...patrzę na astry...
gdy astry zakwitną to wiem że już jesień
nieważne październik czy też mokry
wrzesień
jest jesień i zimno wkrada się do myśli
w snach tylko nadzieja że się lato
przyśni
jesienią omijam wszystkie zimne lustra
bo w nich twarz zszarzała bez wyrazu
pusta
tam usta zgubiły uśmiech latem ciepły
nie patrzę wiem przecież marzenia
uciekły
lecz patrzę na astry jak je barwi jesień
im zimno nie szkodzi nie marzą o lecie
bo w lecie pragnienie trudniej jest
ugasić
wciąż patrzę na astry to musi coś znaczyć
Komentarze (15)
Pomimo pieknego opisu jesieni duzo w Twoim wierszu
smutku i takiej jesiennej melancholii ,w ktorej
odszukujesz jednak cos, co dodaje kolorow tej pozornej
szarosci.
Pięknie opisałaś jesień z bukietem kolorowych
astrów...są uśmiechem, tej bądź co bądź smutnej pory
roku.
Astry wbrew pogodzie daja troche ciepla i zawsze są w
modzie.
Lustra nie zachęcają jesienią, by w nie zaglądać...
odbijają szarość dnia...
A więc i jesienią można znaleźć temat miły dla ducha,
wiersz nieźle zrymowany , gratuluję pomyslu.
Twoj wiersz jest bardzo jesienny i swietnie oddaje ten
nastroj. Jeden z lepszych wierszy jesiennych, ktore
pojawiaja sie coraz czesciej.
fajny wiersz ,taki pogodny ,uspokaja łagodzi objawy
jesieni :) pozdrawiam .
Astry, to są duże stokrotki, tylko zakolorowane, tak
myślę...Jesień jest trudna do przeżycia, potwierdzam
to, ale w końcu minie.Dobrze, że chociaż są kwiaty i
barwne liście.Bardzo podobnie podchodzę do wielu
spraw.Wiersz rzeczowy z odrobiną kokieterii:)
"Jesienią omijam wszystkie zimne lustra..lecz patrzę
na astry, jak je barwi jesień",cyt.aut.Przepiękne są
barwy jesieni,a w wierszu od nich jest tak kolorowo i
kwieciście.Dwunastozgłoskowiec,rym,a- b, c-d.
wszak mamy jesień to i astry na czasie, ich piękne
kwiaty zdobią tarasy, to znak jesieni, to znak, że coś
się zmienia.
ja tez bardzo lubie astry, chociaż kojarzą sie z
jesienią... ładny wiersz
hmm...w lecie razem z temperaturą rosną pragnienia
...jesienią ... powoli wszystko się uspokaja
...ciekawe przemyślenia ,ładny wiersz
Wiersz liryczny bardzo... choc astry trochę smutno z
wersów patrzą, to jednak warto wierzyć, bo słońce
znowu za oknem, tylko patrz!
Pięknie poetycko i jesiennie poprowadzilaś ten
wiersz,brawo.
Też uwielbiam astry, a w tym roku obrodziły u mnie nad
podziw.Jesień też uwielbiam