Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pęknięcia (prozaicznie)

Z cyklu "wiersze nieambitne".

Kiedy na dworze minus dwadzieścia,
nie pozwalam na zagaśnięcie ognia.
Babcia mówi, że to żadna zima;
w czasie wojny temperatura spadała poniżej
trzydziestu, a powietrze stalowymi igłami
kłuło w gardło i oczy.

To jej brat tuż przed świętami przyciągnął z lasu
zabitą sarnę. Z drugiego polowania wrócił
tylko pies. Zniknął zaraz po Nowym Roku
i nieliczni znali tajemnicę niedzielnego obiadu.
Mróz to kości - szpik wysysany w tajemnicy
do ostatka i tamte inne,
białe na wiosnę, odrażająco anonimowe.

Odsuwam fotel od grzejnika; staruszka jest
srebrna i krucha jak płatek śniegu.
Niespodziewany podmuch ciepła,
a zamieniona w kilka kropel wsiąknie w dywan.

autor

ReedDżej

Dodano: 2013-03-16 14:09:41
Ten wiersz przeczytano 1617 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Bez rymów Klimat Zimny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (30)

Zora2 Zora2

misiaala
"(...)staruszka jest srebrna i (...)(delikatna) jak
płatek śniegu."
Niespodziewany podmuch ciepła
spowoduje, że zmieni się w kilka kropel, które wsiąkną
w dywan.

ReedDżej, przepraszam, że jak tak
uproszczam.

Jeszcze nie spotkałam się z takim opisem kruchości.
Jestem pod wrażeniem.

Maria Sikorska Maria Sikorska

Zora2, zgadza się...do płatka jednak pasuje mi
inaczej, a tym bardziej, dalej było nawiązanie do
kropel, dlatego to powiązałam...

Zora2 Zora2


Ja Ci nie muszę pisać, że umiesz dobierać słowa i
budować nastój, bo to już wiesz. Dowaliłaś mi tą
staruszką podwójnie. Raz – obrazem, dwa – interpunkcją
(pierwszy raz czytałam wiersz od końca).

Mnie „kruchy” pasował jak ulał, ale misiaala miała
wątpliwości, więc sprawdziłam i cytuję za
Wikisłownikiem

kruchy to:
„(1.1) łatwo ulegający złamaniu, pokruszeniu
(1.2) przen. nietrwały, delikatny.”

A teraz, jeszcze raz interpunkcja.

„To jej brat tuż przed świętami przyciągnął z lasu
zabitą sarnę. „
Myślę, że „tuż przed świętami” to wtrącenie i
przecinki mu się należą.
Miłego :)

Zora2 Zora2

Zora22013-03-16
"Zora2, czy w przedostatnim wersie po "ciepła"
powinien
być przecinek? Bo nie jestem do końca przekonana czy
dobrze zapisałam."

Jestem. I myślę, że przecinek w tym miejscu zbędny.
Dlaczego? Bo w sytuacji, gdy "a" można zmienić na "i"
(i nie ma to wpływu na sens wypowiedzi), to "a"
traktujemy jak "i" ( ze wszystkimi konsekwencjami).

Zastanawia mnie coś innego...
Czy "zamieniona w kilka kropel" to nie - wtrącenie, bo
popatrz:

"Niespodziewany podmuch ciepła
a(i), zamieniona w kilka kropel, wsiąknie w dywan."
(?)

Po wycięciu:

Niespodziewany podmuch ciepła
i (a)(...) wsiąknie w dywan.

A teraz pozwól, że przeczytam całość i zacznę
przeżywać :))

magda* magda*

I tylko nieliczni znali tajemnicę niedzielnego
obiadu...
Dostałam dreszczy

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ja napiszę krótko, bo nie lubię się rozpisywać. Po
prostu wiersz mi się podoba. Dzięki również za
odwiedziny u mnie i szczere słowa. Nie gniewam się za
zwrot, że nudzę. Pozdrowionka pokojowe.

Zora2 Zora2

"Zora2, czy w przedostatnim wersie po "ciepła"
powinien
być przecinek? Bo nie jestem do końca przekonana czy
dobrze zapisałam."

Na razie muszę wyjść na dwie godziny a bez czytania, w
ciemno, nie będę się wymądrzać.
Wrócę :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo nastrojowo piszesz. Wybacz mi, amatorce, za
brak jakiś wielkich słów, oceniam tak jak czuję.
Świetny utwór, aż poczułam te -30 stopni(rok temu w
Szczyrku tak było). Brrr. Pozdrawiam z zimowego
Podbeskidzia.

ReedDżej ReedDżej

Art, bardzo dobrze.

misiaala - poczekam, aż wrócisz i poczekam na opinie
innych.

krzemanka krzemanka

Wiersz z mroczną tajemnicą. Mnie się podoba. Miłego
dnia.

Art123 Art123

"wiersze niembitne"

Faktycznie, ten wiersz nie jest ambitny, nic tu po
mnie, niczym się nie zachwyciłem.
:))

Maria Sikorska Maria Sikorska

w przedostatnim wersie według mnie zamiast przecinka
myślnik, ale mogę się mylić

Maria Sikorska Maria Sikorska

trudno jest mi wyobrazić sobie kruchy płatek śniegu,
raczej topliwy, i w jaki sposób staruszka wsiąknie w
dywan? nie kumam...można prosić o podpowiedź? Wiersz o
podwójnym dnie, odnoszę wrażenie, że nie można
staruszki podgrzewać, obdarzyć miłością, bo po prostu
wsiąknie, przyzwyczajona jest do mrozów, to twardej,
trudnej rzeczywistości i tylko chłód trzyma ją przy
życiu...jeszcze tu powrócę

ReedDżej ReedDżej

Zora2, czy w przedostatnim wersie po "ciepła" powinien
być przecinek? Bo nie jestem do końca przekonana czy
dobrze zapisałam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »