W pełni oswojona
Gdy księżyc w pełni
doświadcza światła
w pościeli się gmatwam.
Walczy we mnie krwi zew
ze snu potrzebą.
Chcę biec
na czterech łapach
nie wiedzieć dlaczego.
Dziką zwierzynę łapać
a może i człowieka.
Ciepłą posokę chłeptać,
w żądzy się zapomnieć.
Dobrze, że przytomnie
zasłaniasz kotary na pełnię
i drapiesz mnie za uchem... ach jak
przyjemnie.
autor
DoroteK
Dodano: 2012-07-09 07:55:05
Ten wiersz przeczytano 956 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Chyba w wielu z nas jest taka żądza i pragnienia,
które chcą w nas wyzwolić ową dzikość. Fajny przekaz z
pozycji kota:)
Pozdrawiam dorotko:)
Marek
Rozmarzyłam się...
Dobrze, że jest ktoś kto przytomność umysłu potrafi
zachować, mi jej brakuje :-)Bardzo oryginalnie o
miłości, bardzo mi się podoba :-)
Ach jak przyjemnie czytać Twoje wiersze...+++
Pozdrawiam.
Zimne światło księżyca chyba tak wpływa na psychikę ;)
Dobry wiersz!
"ach jak przyjemnie
kołysać się wśród fal..."
i dalej nie pamiętam
bo popłynęły w dal
i słowa tej piosenki,
i muzyki dźwieki.
Warto było zajrzeć:)
Ja też się tak gmatwam w pościeli, nie tylko przy
księżycu+++++
Pozdrawiam Dorotko:))
Świetny wiersz, niebanalny, ciepły, super! Dorotko
podrapię Cię za uszkiem, a póki co przytulam
serduszkiem:)))
Pozdrawiam.
Bo to właśnie blask księżyca serce tak zachwyca.:)
@Kornatko :-) ale wiesz o tym, że kochana z Ciebie
dziewczyna? :-) Dziękuję :-)
"w pościeli się gmatwam'
'Walczy we mnie krwi zew
ze snu potrzebą.'
Kurcze mogłabym czytać i czytać, uwielbiam...Mogłabyś
napisać o jeleniu na rykowisku, a ja by czytała i
czytała...
Pozdrawiam serdecznie:)
skoro tak mówisz - to tak jest z pewnością
dwa oblicza....no,no
O matko jedyna ,strach.Pozdrowienia.
Dobrze jest, sie czasem zagubic i nie musi to byc
pelnia Ksiecyca:). Usmiechnal mnie Twoj wiersz.
samo zycie. Pozdrawiam cieplo:)