Pensjonacik Mewa
Bóg dał nam pamięć, abyśmy mogli mieć róże w grudniu - J. Barrie.
Był nad morzem pensjonacik
„Mewa” przytulny
i nie za wielki, pamiętasz? byliśmy tam,
zbieraliśmy na plaży kolorowe muszelki.
Kilka słonecznych pokoi z dużymi oknami,
wokół których wiły się powoje, ganek
otoczony bzem, tam w ciszy i zadumie
siadywaliśmy oboje.
Trawnik soczysty, tuż przy ogrodzeniu
rosły
delikatne konwalie, w ogródku wiele
gatunków kwiatów, w tym róże i kolorowe
dalie. Opodal na wzgórzu gęste karłowate
sosny, cieszyliśmy się sobą, każdy dzień
był wesoły i radosny.
Trochę dalej urwisko żółtawych skał
opadało do samej drogi, u stóp leżały
kamienie ,spacerowaliśmy często i gdy
spoglądałam z miłością ku tobie, czułam
że
się rumienię. Tyle w nas było
namiętności,
zostały wspomnienia.
Tessa50
Pozdrawiam wszystkich, którzy tak jak ja - myślą sercem.....
Komentarze (12)
Uroczy pensjonacik...aż się rozmarzyłam :) Pozdrawiam
ciepło :)
piękne wspomnienia...one na zawsze w serduszku
zostaną... ładny wiersz Tesso, życzę spełnienia marzeń
w codzienności... pozdrawiam...
Pięknie w twoim pensjonaciku...a może za rok
odwiedzisz te strony...niech się spełnią twoje
wspomnienia.....poczułem jak bym tam był
.....super...pozdrawiam...
Piękne wspomnienia i Twoje wiersze.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne wspomnienia z miłych chwil spędzenia...warto
łapać szczęście w dłonie i poczuć jego
smak...pozdrawiam :)
"Istota wspomnień polega na tym, że nic nie przemija"
- Elias Canetti.
Można z radością wspominać jak nie ma żalu, że to już
nie wróci.
Ciepłe wspomnienia, dla serca otucha. Tak, można ten
wiersz napisać jako rymowany, lecz i taki ,
nieregularny jest miły, lecz chyba konwalie i dalie
nie kwitną w tym samym czasie.
Miło poczytać ale też wspomnieć :pensjonacik i
namiętne w nim chwile.
Pamiętam MEWĘ, ale to było sanatorium dla mam z
dziećmi, miłe wspomnie, na szczęście dzieci przestały
chorować, pozdrawiam :):):)
miłe wspomnienia... pozdrawiam
Wiersz masz lekko zrymowany,
WIELKI -MUSZELKI, POWOJE-OBOJE,
KKONWALIE -DALIE, KAMIENIE -RUMIENIĘ
Ponieważ wiersz jest nieregularny to w czytaniu na
głos to rymowanie się gdzieś rozpływa, jednakże ono
ISTNIEJE
Dlaczego nie zastosowałaś wersyfikacji odpowiadającej
rymom, albo nie zastapiła wyrazów innymi aby zapobiec
niechcianym rymom?