Latając we śnie.
Dopadła mnie choroba, uciekam więc w
przyjazny mi sen
pozwalam sobie na to nawet w dzień,
przyjemność znajdując
w tym. Śni mi się, że spadamy z góry
spleceni w mocnym
uścisku, obok nas w radosnym uniesieniu
przemykają
inne pary, tuż obok wielu ostrych
wierzchołków gór.
Lekkość, uwolnienie od siły grawitacji,
widziałam
gwiazdy na niebie , pierwszy raz nic mnie
nie dręczyło,
tak nam razem ze sobą dobrze było.
Wewnętrzny spokój
góry, łąki, lasy, księżyc, rzeki tyle
piękna wokół.
Cudna górska kotlina ,poniżej kaktusów
pełna
nizina, latając czułam jak lekki wiatr
łaskocze
i pieści moje ciało, tak ciepło, dobrze,
błogo, że do
rzeczywistości , do jawy wracać mi się nie
chciało.
Tessa50
Komentarze (11)
Cudowne marzenie senne...
pozdrawiam ciepło Tesiu
(P.S. Dziękuję za urocze i wzruszające chwile spędzone
z Twoimi wierszami przy kawie, uciekam w realny świat,
ale jeszcze do Ciebie wrócę Tesiu)
tak to jest jak sen przebija swoim pięknem
jawę...chciałoby się w nim zostać na zawsze...ale
Tesso pamiętaj czasem bywa tak że sen jawą się staje-
czego Tobie życzę...pozdrawiam...
Dobry sen jest samym zdrowiem. Ładnie spadasz,
Tereniu. Pozdrawiam po przerwie, ale ciepło.
Latanie we śnie, jest dla mnie najprzyjemniejszym
snem.
Zapewne znane stare przysłowie że sen to zdrowie i tak
jest,niesie on tylko korzyści i obojętnie o jakiej
porze najczęściej w tym czasie śnimy i marzymy..ten
sen był bardzo piękny to prawda,aż szkoda wracać do
rzeczywistości,ale ja życzę szybkiego powrotu do
zdrowia i jeszcze ładnych snów..powodzenia
Dzisiaj bardzo ładny opis.Życzę zdrowia.
Jak widać nie wszystkie sny muszą być koszmarami.
Twoje wiersze, czytam jak pamiętnik, ciekawa forma,
pozdrawiam cieplutko :)
Ładny sen;)Pozdrawiam
Dla takich snów, warto się zdrzemnąć;)
+
Piękny wiersz marzeniami osnuty...pozdrawiam :)