Perfekcyjny Świat
Wieczór w perfekcyjnym świecie.
Tu nie ma mostów, są tylko drogi nad
rzekami.
Zawiłe tak samo jak ich fale.
Tu czekolada jest tak niesamowicie
gorzka.
Tak że gdy ją zjesz wymiotujesz jej
smakiem.
Wypuszczasz ją na zewnątrz.
Tu nie ma pór roku - co czwarte drzewo jest
w śniegu.
Co czwarte kwitnie jak na wiosnę,
Co czwarte upuszcza liście,
Co czwarte wypala ślady w skórze swym
ciepłem.
Tutaj róże są idealnie złączone ze
śniegiem.
Upadają z nieba, czerwone płatki.
Tu piwo zawsze smakuje najlepiej.
Lecz nie musisz go pić by latać.
Melodie masz w uszach.
I każdy może mówić do siebie.
Bez oskarżeń o choroby psychicznie.
Tu każdy jest chory, każdy ma po dziesięć
jaźni.
Tu można jeść biel i czerń,
Można popijać je chmurami.
Tu aniołowie prowadzą wojny o słońce.
Wojny z demonami niosącymi noc.
Ziemia nie jest okrągła ani płaska.
Ziemia jest taka jak każdy chce żeby
była.
Ma miliony kształtów.
Tutaj nie ma strachu.
I nie ma snów, bo ten świat jest ze snu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.