Perły na strychu
Znalazłam perły w szkatułce
były piękne i lśniące
Gdy ich dotknęłam były chłodne
straciły urok
przyniosły zastanowienie.
Piękne na pozór
strach i ból przynoszą
wspomnienia przywracają.
Okropne perły!!!
Zerwałam sznur pereł.
Rozsypały się po drewnianej podłodze
strychu
Nie będę ich zbierać
Osobno radość niosą
Razem zaś silny ból i łzy
Odkładam szkatułkę
Zniszczyłam wspomnienia
Zamykam za nimi drzwi
Zostawiłam perły na strychu.
Nie wrócę więcej do nich.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.