Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zwyczajność rodzi szaleństwo

Gdzie jest mała, gdzie walnięta?
czy takie rzeczy to tylko od święta?
leży na parapecie kromka zaschnięta
czy zapomni znowu o tym, czy zapamięta?

Konfidenci, skurczybyki, głowę zaprzątają
czarne krzyże na głowy nam spadają
jakie były czarne, takie już zostają
w ziemię nas wbijają, szansy nie dają

Krew tu tryska wszechobecnie
gdzie tu będzie bezpieczniej?
Zaprzątają, zakochują w sobie, porzucają
tryskających krwią w kajdany zakuwają

Chwiejnym krokiem podchodzi naćpana Justyna
stringi swe zaciąga, pośladkami wywija
kwiecie czarnych kłaków, lśniące pod tablicą
zęby zgrzytające, czego sobie życzą?

ZMIEŃMY PROFIL NA CAŁKIEM NOWY
ROZWALIMY TOWARZYCHO, NIECH ŁAPIĄ SIĘ ZA GŁOWY

Dodano: 2006-02-14 12:43:48
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »