pętla
przychodzi chwila
emocje uwięzione w pustyni niemocy
bezradnie kuli się intelekt
poszukując sensu
daremnie
stoję
próbując przeczuć
kluję wzrokiem zimną przestrzeń
wyciągam dłonie
dotknąć istoty
cofnij wzrok
uwolnij
Panie
autor
MEG
Dodano: 2013-02-16 16:16:21
Ten wiersz przeczytano 1289 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
W ten to sposób dotarłem do żródła nie mogąc przestać
czytać teraz oddam się zadumie chyba pozdrawiam
serdecznie
Smutek w tym wierszu,ale nie tylko w nim. Ładnie
piszesz...
Zadumałem się.
Jurek
Mija i powraca, niestety, nie da zbyć się byle
pocieszeniem... Choć chciałabym.
smutek... czasem mija....
ładny wiersz, pozdrawiam
Utwór robi wrażenie. Oddaje nastrój wyobcowania,
osamotnienia. Nie potrafię zinterpretować jednak
ostatniej części. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy utwór. dobrze przyprawiony, co powoduje
że nie jest zbyt mdłym poetyckim obiadem.
Twoja miniatura warta jest tytułu
Dziękuję wszystkim za przeczytanie i za pozdrowienia..
Trafnie odczytałaś mixi.. Mimo chęci ukrycia się w tym
kokonie smutku jest pragnienie - usłysz!...
pośród smutku w słowach najgłośniej brzmi wołanie o
pomoc..
...wyczuwam tęsknotę i smutek:)
w tych kilku słowach taki smutek
pozdrawiam:-)
Smutno, wyczuwa się bezradność...
Mocny, refleksyjny wiersz. Cieplutko pozdrawiam