Pewien majowy dzień, kwiaty i...
Pewnego dnia majowego,
przed wieloma laty.
Przyniosłeś mi poezję
oraz piękne kwiaty.
Świeciło słońce, wokół było szczęścia
tyle.
I tylko czemu to trwało króciuteńką
chwilę?
Z poezją, którą mi dałeś
idę prosto przed siebie.
Płyną metafory, aluzje i rymy.
Jeszcze nie teraz, lecz kiedyś na pewno
W oczy sobie spojrzymy...
Komentarze (3)
a czas niech się plącze...:)
zapewne...(:
Bardzo ciekawe i życiowe, pozdrawiam serdecznie;)