Pewnej nocy..
Pewnej nocy gdy leżałam sama
przyszły nagle wspomnienia.
Czułam jak letni wiatr całował moje
dłonie,póżniej szybko całował dalsze części
ciała a czasem wracał do dłoni.
Raz jego powiewy były ciepłe a raz
chłodne.
Były to miłe wspomnienia,bo właśnie to Ty
tak robiłeś.
autor
benz
Dodano: 2007-01-16 22:00:54
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.