Piach w oczy
Zostawiam za sobą wszystko co znałem
Co było mi znane z miłością pieszczone
Zostawiam i tego z kim zawsze bywałem
Choć tego nie chcę
Nie wiem czy muszę
Powitam horyzont otwartym spojrzeniem
I Nowe słońce już dla mnie powstanie
Przed strachem nocy nie będą mnie bronić
Zostawię ich wszystkich nim ona nastanie
Jednak tu ciepło
I pokój zostanie
Ktoś mi powiedział bym to zostawił
Wszystko znajome co dobre mi było
Bym przestał szukać świętego grala
Nie jeden a wielu słowa rzuciło ...
Wy , tu do ziemi przywiązani
Jesteście ślepi nic nie widzicie
Czy pragneliście z całego tu serca
bez wachania oddać wasz byt
By ujrzeć skrzydlatego anioła ?
Bohaterem z kreskówki być ?
Zobaczyć pięknego żywego smoka ?
W bursztynowej wieży żyć ?
Zdobyć złoto z końca tęczy ?
Czy poprostu sobą być ?
Zostawię ja w sobie kawałek siebie
Nie pozwolę odejść precz
Zostawię wszystko co sobie cenię
Co kocham kim jestem i kim chcę być
A wy jak piasek dla mnie jesteście
Niepoliczalny i mały tak
Kiedy już wiecie kim się staliście
Odsuńcie ode mnie słów waszych wrak
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.