PIANISTKA
Dla ADY i AGATY K.
Podeszła do niego palce lekko drgają
Poprawia taboret ręce na klawisze
Różowe opuszki czule je muskają
I jak trzepot skrzydeł przerywają cisze.
Nuty to na dole to idą ku górze
A melodia chaszcze zamienia w ogrody
I pachnące rytmy jak czerwone róże
Włożone dopiero do źródlanej wody.
Między klawiszami jak zefir przemyka
Teraz niczym w bęben uderza z łoskotem
Przez ciało dreszczami przechodzi muzyka
A forte z rękawa sypie niczym złotem.
Gra. Lecz myśli kreślą coś na
pięciolinii
Wplata w serce rytmy całą i pół nuty
Nic tylko muzyka oaza pustyni
I słuchacz co został "śmiertelnie"
ukłuty.
NAP . LECH KAMINSKI .
Komentarze (6)
Musi pięknie grać... Pozdrawiam :D
Obrazowo o muzyce, pieknie zaznaczone wszystkie
zmysły. Chyba wplata w serce rytmy? Dopracuj znaki
przestankowe, dawane tylko gdzieniegdzie ranią oczy.
podoba mi się... pozdrawiam
Dziękuję za koncert.
niczym piękny koncert zakończony piano,pianisimo w:)
też mam grającą córkę,znam te klimaty, pięknie
napisany wiersz pozdrawiam