Piątek trzynastego
Pechowy trzynasty wtargną w jego życie
zawładną niemocą jego ciała
nie może się ruszyć
otworzyć oczy
rodzina płacze
on nie słyszy
odezwy nie ma
serce twoje nie bije
bić więcej nie będzie
rodzina płacze
lecz cóż im z tego
nad jego głową stoi biała pani
cieszy się z tragedii jego
litości nie ma
wezwała do siebie
po tobie zostaną wspomnienia
fotografie które zdążono zrobić.
Śp.P.T.
autor
darczyk7
Dodano: 2009-03-14 00:43:35
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Życie i śmierć splatają się w jedno... Ładnie ujęte w
słowa, szkoda, że w linii, ale cóż zrobić? Pozdrawiam
cieplutko.
Stary wiersz sądząc po dacie napisania, ale piątek
trzynastego był wówczas naprawdę smutnym dniem. Wiersz
i dziś emocjonalny. Jedna uwaga (nie tylko do tego
wiersza) on był, targnął, zawładnął - w czasie
przeszłym zawsze "ł" na końcu 3 os l.poj. (Targną,
zawładną to oni w przyszłości czyli 3 os l. mn czas
przyszły - ale w tym przypadku raczej nie masz tego na
myśli skoro piszesz "pechowy trzynasty", tak?) i nie
tagnął - bo targnąć można się na życie, albo targnąć
kogoś za uszy, a tu raczej wtargnął w życie . Tak więc
"Pechowy trzynasty wtargnął w jego życie, zawładnął...
" ale niemocą? niemoc to brak sił, więc jak zawładnąć
brakiem czegoś? sprawdź czy tak można powiedzieć,
zawładnął ciałem - owszem. I jeszcze: po tobie
zostanie=zostaną wspomnienia