Piękno życia
podniosłem kamień
który
w snach widywałem
spostrzegłem w nim
piękno życia
zawsze
go omijałem
tym razem
podniosłem
odczułem ciepło
jakby
promienieniami słońca
był nagrzany
dziwne to było
gdyż od miesiąca
słońce
kryło się za chmurami
do domu przyniosłem
pokazałem żonie
krzyknęła radośnie
skąd wiedziałeś
że o nim śniłam
właśnie nasza miłość
jeszcze bardziej nas
do siebie zbliżyła
Autor Waldi
Komentarze (20)
Oby każdy z nas umiał to piękno zauważać.
Może to był jantar, on ma MOC.
Pozdrawiam
Witaj.
To chyba, przez te promienie Słońca, które ogrzały ten
kamień, powstał,
kamień szczęścia.:)
Podoba sie wiersz,
Pozdrawiam.:)
Pięknie o miłości i kamyku szczęścia - bezcenne,
pozdrawiam serdecznie.
Jaki to był kamień? Diament, opal, turkus...?
Kamień szczęścia znaleźć to skarb. Pozdrawiam :)
Widocznie to był kamień szczęścia...
Miłego wieczoru i cieplutko pozdrawiam WAS:)
...monotematyczność w tak wielu odsłonach i zawsze z
nutką zadowolenia:))
Ludzie którzy się kochaja podobne sny i mysli mają...
Też tak mam z moja Elą, pozdrawiam Was serdecznie :)
przyjemny,klimatyczny wiersz-czasami tak niewiele
trzeba aby odkryć to szczęście w sobie i nim żyć
wokoło tych najbliżej siebie*pozdrawiam pogodnie*
życie jest piękne :)
pozdrawiam serdecznie :)
Kamień szczęścia znalazłeś...
pozdrawiam
Może to był "kamyk zielony" z piosenki Maryli
Rodowicz? ;-)
Pozdrawiam
Ciekawie. Moja wnusia zbiera takie cudowne kamienie i
ja zaczęłam zbierać, ale komu ja dam ten kamień?. Ale
nie leży, może się doleży. Pozdrawiam serdecznie waldi
taka mała rzecz, a cieszy.