...piękny borze...
Czasami ciemny i niepotrzebny,
chowający trakty w gęstwinach,
to znów jasny i przyjemny
gdzie niegdzie dębem pięknym
stanie taki jakby mówił
„Podziwiaj!
Oto piękno Moje!”
A Ja staje i podziwiam Cię,
piękny borze,
Twą cudowną pełną i bogatą florę.
Biorę głęboki oddech...czuję,
że żyjesz.
Więc uśmiecham się do siebie myśląc:
„Żyj długo” ,a z tą myślą
wiem,
że wytrwasz jeszcze długo, chodź
Twoje lata są wysłużone...
wiekowy cudowny borze!
Chodząc Twoimi ścieżkami
wiem iż zdradzasz Mi swoje tajemnice
jak kochanek w blasku księżyca...
dajesz Mi swoje owoce,
cieszysz Moje oczy mnóstwem kwiatów...
dajesz Mi schronienie i ukojenie
przed tym zgiełkiem jaki
czeka Mnie w codziennej szarości
i brudzie miejskich ulic.
Komentarze (2)
Piękny opis natury dla serca i oczu, pozdrawiam
ciepło.
Fajny obrazowy scenariusz, przyroda lubi urzekać
pięknem.
Serdecznie pozdrawiam Aleksandro.
;)