Pierrot
kiedyś zwykły chłopiec
zawsze rozbiegany
lubił strzelać z procy
w puszki z kolegami
jeździł na rowerze
bańki puszczał z mydła
i śmiał się tak szczerze
gdy zła chwila przyszła
jakaś wroga siła
uśmiech mu zabrała
twarz w smutku zastygła
jak ściana zbielała
oczy pustką świecąc
błądzą poszarzałe
łzy zdobiące lico
wyrył ktoś na stałe
życia pantomima
to dzisiaj jego los
odarty z dzieciństwa
mały smutny Pierrot
autor
bjedrysz
Dodano: 2011-08-12 14:05:47
Ten wiersz przeczytano 797 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Cierpienie pozostawilo na twarzy slad.Otrzyj lzy
Pierrocie.Piekny wiersz.+++
Jeśli taki rezolutny, to nie będzie długo smutny!
Pozdrawiam!