Pierścionek
Pamiętam jak go chciałam zwrócić,
lecz nie raczyłeś wtedy przyjąć.
Z wyrzutem zerkały turkusy,
na tę, co podeptała miłość.
Mówiłeś - wyrzuć, zrób co zechcesz,
lecz dla mnie stało się wiadome,
że to nie czas jest, ani miejsce
- zaczekam na właściwy moment.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-10-22 11:31:19
Ten wiersz przeczytano 1775 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
++ :)
:)
Dziękuję DoroteK i Ewo za poparcie dla wierszyka:)
Miłego dnia.
przegapiłam , podoba się:)
bardzo okrutne jest takie "wyrzuć", smutny bardzo
wiersz
Cieszę sie loko, że pierścionek wpadł Ci w oko. Miłego
wieczoru:)
Czasem tak bywa.Ładny i smutny wiersz
Pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa karacie. Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Miłej niedzieli WINSTONIE:)
Zawirowanie losu, pierścionek
zostanie symbolem Wielkiej Miłości!
:)
Serdecznie pozdrawiam, dziękuję!
Dzięki Olu za refleksjję. Miłej niedzieli:)
Czasami czas jest sprzymierzeńcem:)
Pozdrawiam :)
Nie mylisz się Gabi:) Dobranoc.
Smutno, refleksyjnie krzemanko.
"...na podeptaną twoją miłość..."-
Oj, musiało boleć:(
Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:)))