PIERWSZE KROKI
Stoisz chwiejnie
Ale sama
Więc Cię
Woła tata mama
Nagle noga
Prawa w górę
Za nią lewa
Już podąża
Gdy stanęła
Bach na pupę
Ale radość
jest ogromna
już dzwoniłam
do rodziny
a Ty z śmiechem
wstajesz znowu
krok za krokiem
coraz więcej
i doliczam
nawet pięciu
Córciu moja
ukochana
Obserwuję Twe
Sukcesy
I rozsiewam
Radość wkoło
Serce skacze
Me wesoło
ogromna radość móc obserwować rozwój swojego dziecka:) niesamowite uczucie gdy małe łapki dotykają mojej twarzy, gdy widzę ten cudowny uśmiech z dwoma małymi ząbkami:)mam bzika na punkcie mojej Córci
Komentarze (9)
usmiech zostawiam dla córci....:)
Aż mi się jakoś tak ciepło zrobiło w serduszku. Oby
więcej było takich mam:))
Wcale Ci się nie dziwię, to samo przeżywałam
dużo, dużo lat wstecz , kiedy moja latorośl była w
owym wieku - najdoskonalsze uczucia w sercu się
rodziły i czułam, że skrzydła mi rosną.
Świątecznie pozdrawiam.
pierwszy uśmiech, pierwsze słowa, czy kroki, to wielka
radość dla najbliższych, więc wcale się nie dziwię,że
opisujesz to. Z przyjemnością przeczytałam,
przypominając sobie te same, własne obserwacje.
Pozdrawiam.
szczera radość matki gdy rosną jej dzieciaczki
...świątecznie pozdrawiam :)
Tak to wielka radość,patrzeć na swoje maleństwo.Życzę
Wesołych i Radosnych Świąt dla Ciebie i Rodzinki.
Oj pisałem kiedyś w komentarzu, że będzie wiersz o
pierwszych kroczkach :)
Wesołych Świąt :)
Udanego kroczenia przez życie!>+<
Szepcie Nocy. Jakże się cieszę, że Ty się cieszysz.
Życzę ci i twojej córeczce oraz twoim bliskim wesołych
Świąt. Pamiętam o tobie. Pozdrawiam cię
najserdeczniej.