Pieszczota...
Miękkim
muśnięciem
dreszcz utkaj misterny
oddech rozkołysz do szczytów gór
ustami smakuj przełęcze ciepłe
spleć nasze ciała
w miłosny utwór
opadnij
zatoń
otul ciepłem słowa
szepcz sącz się skraplaj
miodem mi bądź
haftuj wyznania niczym
barwne kwiaty
czułości strunę
swym oddechem trąć
trwaj ze mną
we mnie
tkliwie w oczy popatrz
świat zagłuszymy
rytmem naszych serc
czas stanie w miejscu
wstrzymany pragnieniem
a ty
kochanie
nie
przestawaj
...pieść...
Komentarze (83)
Mgiełko za oknem ponuro to chociaż tak trzeba zmysły
pobudzić ;-))) pozdrawiam ciepło
Subtelna czułość pobudza zmysły. Pozdrawiam
serdecznie :)
Czyli Jacku cel został osiągnięty. W tym celu wiersz
napisany jest:-) pozdrawiam serdecznie i dziękuję za
odwiedziny
Kompendium podświadomości, dotknąłaś czytelnika z
przepiękną czułością i niesamowitym dotykiem. Z wielką
przyjemnością przeczytałem,p pozdrawiam serdecznie
Sari:)))
Wojtku Tobie również życzę miłej niedzieli i dziękuję
za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie
Piękny erotyk i cudowne pieszczoty. Z taką kobietą to
marzenie. Napisałaś wiersz z emocją której nie może
zabraknąć nawet czytając. Pozdrawiam Aniu miłego
weekendu.
Irys bo tylko w niedziele jest czas na pieszczoty;-)
pozdrawiam ciepło
Waldi dziękuję za miłe słowa. Pozdrowienia dla Ciebie
i żony.
Pobudzone zmysły i subtelne pieszczoty ach...
Pozdrawiam niedzielnie:)
wiersz bardzo piękny ... warty naśladowania pięknego
czułego kochania ...
Krzyś, a kto nie lubi? :-))) pozdrawiam i miłej
niedzieli
Witaj Aniu:)
takie erotyki to ja lubię:)
Pozdrawiam serdecznie:)
:)
Arturro. MariuszuG dziękuję za odwiedziny i miłe
słowa:-) pozdrawiam serdecznie
Krzemanko ja się za takie grzebanie nie obrażam:-)
pozdrawiam serdecznie