Pieszczotliwie
Spytałam kiedyś męża
(a co – niech mózg wytęża),
czemu we wspólnym życiu
nie byłam jego kicią
albo chociażby myszką,
pieseczkiem, jakąś rybką,
czy też innym zwierzakiem?
Wszak tak, a nie inaczej,
ludzie do siebie mówią,
gdy bardziej się polubią.
Po czym przeszłam do żądań:
niech w tył się nie ogląda,
lecz na obecną chwilę
musi mi nadać imię;
mniej więcej w takiej formie,
bo jeśli nie, to koniec.
On myślał moment tylko
i rzekł - okej, ty żmijko.
Komentarze (56)
Tomku i Basiu: dziękuję za wizytę.
Basiu: czekam na Twój wiersz.
Miłego dnia wszystkim.
Superowo.
Pozdrawiam:)
no bo cóż wreszcie
można powiedzieć
komuś kto chciałby
zbyt dużo wiedzieć:)))
pozdrawiam z humorkiem:)))
Dziękuję nowym gościom za poparcie dla "żmijki". Vick
Thorowi: dodatkowo za
ujawnienie męskiego punktu widzenia w temacie
zdrobnień.
Pytasz mariat - co zrobiłam? Ucieszyłam się, że mam
takiego bystrego męża i napisałam wierszyk, aby się
nim pochwalić:)))
Miłego dnia wszystkim.
Ha, ha! To ci dopiero. Ale w końcu zdrobniale, nie
jest źle!
No i cóż zrobiłaś wtedy?
Pokazałaś mu gdzie mieszkają Szwedy?
Zwyczajnym ssssssssss zasyczeć tylko
Jak o cokolwiek będzie pytał,
a szybko zmieni na "kobitko".
:):)żmijki są ładne:)
Fajny wiersz.
:)))))) Super :)
+:)
Świetny, wesoły wiersz w ciepłym klimacie:)
Miłego dnia:)
Super, podoba mi się ,pozdrawiam:)
anko, powiem tobie w sekrecie
dlaczego tylu panow głupstwa plecie zwracając się do
wybranki i pani;
ćwoki imienia nie pamiętają za nic!
ponadto znacznie lepiej dla zdrowia
bo rychło została by po nim wdowa
gdyby ów zapominacz w intymnej chwili
imię kochanki z imieniem żony pomylił!
lepsze to niż kotku pieseczku bo nie oklepane
a żmijeczko pieszczotliwie też ładnie zależy jak się
to wypowiada
miłego dnia:)
hehe:) dobre:) ja swego czasu byłam robalkiem:)
pozdrawiam:)
Dziękuję kolejnym gościom za komentarze. Miłego dnia.