pieta XXI wieku
twoja mama gotowała obiad
pokazywałeś na skypie zęby - te nowe
stare pożarła hera - opowiadałeś
tyle lat - mówiłeś - na melinach jak
zwierzęta
oni gryzą ziemię - wszyscy
a ja mam nowe zęby - od wczoraj
twoja mama gotowała obiad
.............................
codziennie ogrzewa dłonie
o płomyki zniczy
marznie
zabrakło dopaminy
mnie brakuje słów
kiedy pamięć odtwarza uśmiech
kiedy gotuję obiad
kiedy piszę pierwszy i ostatni kulawy
wiersz
o matce
ukrzyżowanego
na głodzie
Komentarze (47)
z tym skojarzyłem
https://www.youtube.com/watch?v=52nhqEMYE5c
Może być np. alternatywnie tak.
Może kiedyś inaczej zapiszę.
Dzieki Vick i SP za Wasze rzucenie okiem.
***************************
*pieta XXI wieku*
twoja mama gotowała obiad
pokazywałeś na skypie zęby - te nowe
stare pożarła hera - opowiadałeś
tyle lat - mówiłeś - na melinach jak zwierzęta
oni gryzą ziemię - wszyscy
a ja mam nowe zęby - od wczoraj
twoja mama gotowała obiad
.............................
łamie zapałki nad zniczami
krzyżuje ręce - zimno
nie ma słów i dopaminy
wiersz o matce kuleje mi
kiedy gotuję obiad
moja matka mówiła; synu gotuj obiad, bo mnie w
dłoniach niemoc siadła, nolens-volens, dzięki niej
umiem przygotawać posiłek każdy i ze wszystkiego, jak
jakiś chińczyk, na woku, bo człowiek nie świnia, zje
wszystko.A Miriam isz Nazaret bint Hannah wa Joakim,
nigdy nie była na głodzie, bowiem Gabri el zwiastował
i błogosławiona ona między niewiastami, choć cierpiała
wraz z pozostałymi synami i córkami, gdy syn
pierworodny zamiast trzymać się wyuczonego fachu,
został wędrownym kaznodzieją i rabbim, i który
napędził Sanhedrynowi strachu, że by go uciszyć -
musieli go zabić cudzymi rękami rzymskich żołdaków.
Radzę; podczas gotowania potraw poezją nie
przyprawiaj, gdyż trudno przyprawić, by wszystkim
smakowało - vide, patrz na skrzywioną minę
neandertalczyka o ksywie Słodziaszek Przytulasek..
Uwierz, że warto pomajstrować jeszcze. Naprawdę warto
bio zaczyna się świetnie, nie czepiam się, próbuję po
przyjacuielsku doradzić.
Smutna rzeczywistość :) pozdrawiam cieplutko
Zaczyna się świetnie, już miałem pochwali, aż tu
puenta wylazła- ciężka jak kamień. wiem, taki temat,
ale wygładziłbym ją, bo jest nieco patetyczna.
Ja dziekuje za Twoje chwile, poswiecone tekstowi.
wzruszający ... zmusza do przystanku w tym zwariowanym
pędzie ... dziękuję za chwile refleksji , to nie są
stracone chwile
mariat, ja tylko przekazalam...
pozdrawiam.
Tak Elu, uchwycić bądź podnieść słowo - nie każdy
potrafi. Ty to zrobiłaś. Z przyjemnością poczytałam.
Pozdrawiam, Dziewczyny Drogie.
wstrząsający, pozdrawiam ciepło
Piękny wzruszający wiersz. Pozdrawiam.
Dziekuje, Wszystkim Czytajacym i Komentujacym za
chwile poswiecona temu tekstowi.
smutna ale jakże prawdziwa rzeczywistość
pozdrawiam