Piosenka miłosna o pierogach
Chodzi ta miłość od wieków po świecie
najczęściej z tęsknotą i łzami w
pakiecie
Tak chodzi do duszy głęboko zagląda
a chociaż tak boli i tak jej wyglądasz
Bo bez miłości jakoś tak pusto
człowiek jak pieróg bez nadzienia
i choćby z ciasta był najlepszego
czuje że w klusce ma być coś a nie ma
Chodzą ci ludzie po świecie od wieków
każdy chce znaleźć treść dla się w
człowieku
drugim aby z nim właśnie się związać
i to nadzienie dla siebie dostać
Bo bez miłości czegoś brakuje
człowiek coś szuka błądzi i kluczy
i wciąż to wrażenie go mocno nurtuje
że tylko z nadzieniem niebo poruszy
Chodzą ci ludzie, tak wielu nas chodzi
Jeden drugiego raz po raz uwodzi
Szukamy z zapałem. Raz po raz się zdarza
ktoś wiedzie w ogień, ktoś do ołtarza
Bo bez miłości jakoś do kitu
Nie daje życie treści z sufitu
lecz kiedy już miłość się przytrafia
nieosiągalna to szlag cię trafia
Lecz bez miłości potwornie pusto
a człowiek jak pieróg bez nadzienia
więc trzeba tam tego mięsa z kapustą
i można poczuć smak istnienia
Komentarze (30)
Bardzo trafne określenie.
Pozdrawiam i gratuluję pomysłu jak i wykonania
Świetny refleksyjny wiersz.
Ciało w miłości ważna sprawa, ale pieróg może być
niemięsny. Zdrowszy dla posilającego się i całego
świata :)
Jakie trafne metafory no i mój ulubiony temat bardzo
przyjemnie mi było czytać . Dziękuję Tobie za ten
wiersz ;)
Masz rację ja sobie bez apetycznego pieroga życia nie
potrafię wyobrazić:)
Pozdrawiam:)
Och, jaki smakowicie podany wiersz.
Bardzo podoba mi się to przyrównanie miłości z
pierogiem.
Sama przyjemność podczas czytania.
Pozdrawiam
I każdy ma nadzieję na dobre nadzienie :)
Piękny wiersz, a porównanie refelka. Pozdrawiam :)
O miłości można zawsze...to niekończący się temat, a
każde spojrzenie jest inne.
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo fajne te pierogi, oby mialy dlogie nogi, i
nadzienie mialy slodkie, bede dlanich wtedy kotkiem ;)
super wiersz i masz rację te nadzienie jest częścią
miłości i przytulenia ...
Bardzo smakowite porównanie i jak tu nie skonsumować
takiej miłości ;)
Życie wymaga nadzienia i smaku a nie głodówki:)
Fajny wiersz, zaskakujący.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Kucharska miłość do pieroga wzdycha,
tylko co się stanie, jak na końcu kicha.
Miłego wieczoru Danusiu o mało co byłbym się uszczał
ze śmiechu.
Sama prawda. Bez miłości jest do kitu.
Pozdrawiam:)
Głosuję, podoba mi się!