Pleciuga
Pewien pająk we wsi Koło
skakał nałogowo
na bandżi i ze spadochronem
a jego żonę
przechodziły dreszcze
oburzenia.
Myślała - co wymyśli jeszcze.
Zamiast żyć przykładnie
z sieci plecenia
i jeść co w nici wpadnie,
on popisywał się wiecznie
- niebezpiecznie
bujając na granicy śmieszności.
Co się okazało?
Owad pragnął publiczności.
Pajęcze życie zanudzało,
o mdłości
przyprawiały muchy
i żony gderanie.
Marzył, że stanie
wśród oklasków zawieruchy
na arenie cyrkowej.
A jakiś człowiek,
zamiast krzyczeć "pająk! pająk!"
będzie wołał "brawo!"
i prosił o bis.
Marzy tak do dziś,
zaplątując w sieci łąki peryferie.
Żonka wybiła mu z głowy fanaberie,
jednym zdaniem:
"Ależ ty pleciesz, kochanie"
Komentarze (60)
nawet ładny ciepły wiersz życiowy ;)) pozdrawiam +
Ależ ty splatasz DoroteK no tak niby z niczego, a
wychodzi superowo, ten też, choć Maktraw to nie do
przebicia (no, na razie, bo nie wiem, co jeszcze w
twojej głowie się narodzi :) Pozdrawiam z uśmiechem :)
No super - pająkowo, cyrkowo, z uśmiechem i mądrym
słowe
:))))))))) Pozdrawiam z uśmiechem :))))
Ślicznie przedstawiłaś tego pająka który zamiast żyć
normalnie w pajęczynie marzeń gdzieś błąka.Lecz mimo
wszystko jest to miłowanie, skoro się zwracasz do
niego kochanie.Pozdrawiam walentynkowo.
Zyciowa treść ciekawie wmątowana
w poszczególnycch zwrotkach w całość wiersza
p o z d r a w i a m
No tak, to prawdziwa pleciuga jak już jednym zdaniem
żonka musi fanaberie wybijać z głowy...ciekawy wiersz,
pozdrawiam walentynkowo
No i to plecenie nieźle mu wychodzi :)
Ciekawie piszesz o ludzkich przywarach. Bo nie o
pająku przecież...
Pozdrowionka :)
Dobrze dobrze niech tak skacze,
niech poczuje zew wolności.
Bo na starość to zapłacze,
kiedy wspomni o młodości.
:);)Pozdrawiam
Lecz, gdy żona ciągle gdera,
chcąc mu wybić fanaberie,
to go może wziąć cholera
i znów skoków zacznie serię.
Fajny wiersz :)
@krzemanka :-) mnie też się przy komentarzu kilka razy
pojawił komunikat "użytkownik usunięty", widziałam, że
i innym autorom też... myślę, że to raczej jakiś błąd
w systemie, a nie świadome działanie... może Redaktor
Jan to zauważy i coś zaradzi :-)
Jak zwykle pomysłowo i w doskonałej formie.Pozdrawiam.
I żona może zdziałać cuda:)
Znowu zostałam usunięta, tylko nie wiem dlaczego?
Pozdrawiam