Płomyczek
Sam na tej skale stoje
zdala świat obserwuje.
Pustka w nim jest głęboka
jak fala w morzu szeroka
płynie przez ludne krainy,
mija pełne ludzi doliny,
nic nie zatrzymuje jej,
nikt nie daje rady jej.
Przelatuje przeze mnie,
zagnieżdża sie we mnie,
wypuszcza korzenie samotności,
kwitną kwiaty beznadziejności,
choć miłość w mym sercu wciąż gości...
Uczucie niezłomne zostaje i kocha,
reszta to pustka wokół mnie
....to nie koniec...
autor
buntek
Dodano: 2004-10-12 22:35:02
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.