Po mojemu
Dla tych, którzy tak jak ja zastanawiają się nad sensem życia.
-Zamyśliłem się
-Nad swoim marnym losem?
-niom
-W którym i tak skończysz jako wegetująca
roslina
Skazana na towarzystwo samej siebie
i taplająca się w brudach swojej
przeszłości
I po to tylko tak charujemy
żeby tak skończyć?
Chyba stawiając sobie jakieś cele ciągniemy
to dalej i dalej..
i tak do znudzenia, ale to pomaga nam
przetrwać, tak mi się wydaje.
I kto mi powie co to jest śmierć?!
A z resztą po co mam to wiedzieć?
Poczekam, zobaczę...
A może nie muszę wcale tak długo
czekać...
Tu blisko jest droga
...jeden krok
bez oglądania się w prawo i w lewo
...i juz po wszystkim
będę miała swoją odpowiedź
...A później
Czarna trumna z białym aksamitem,
marmurowy nagrobek
znicze
kwiaty
może ktoś mnie czasem odwiedzi
...i opowie mi coś po swojemu...
Aby święto naszych zmarłych bliskich było dniem, w którym chociaż raz na rok ich odwiedzimy, żeby nie czuli się samotni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.