Po prostu
Ja już sam nie wiem,
co jest gorsze,
obojętność,
czy uprzejmość,
urzędowa,
czy koleżeńska.
Chociaż co tu wiedzieć,
a nie widzieć,
że efekt taki sam,
czyli jedno
gorsze od drugiego.
autor
jarosław_wiesławski
Dodano: 2014-07-10 06:58:17
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
AnnWiecznaTęsknota
czasem to jeszcze byłoby do zniesienia, gdyby nie było
do obrzydzenia sobie wszystkiego
Basia23
bez zastanawiania się i bez dorzucania też proszę, a
nawet warto wracać, może nawet tym bardziej (bo wraca
się otwartym, czyli bez uprzedzeń, bez nastawienia,
bez przesady; no i pewnie lepiej stracić z
przyjemnością, niż zyskać na zgubę)
rhea
pomny pewnej reklamy sparafrazuję, że 'podobnie' czyni
wielką różnice, czyli niepodobna wejść dwa razy do tej
samej wody
andrzej maćkowiak
najpewniej takie co jest, jakie nasze podejście do
tego, ale nawet jeżeli możemy być czegoś pewni, nie
możemy być mądrzejsi od niespodzianki
Czasem mamy do czynienia z uprzejmością graniczącą z
obojętnością.
zastanowię się wrócę
może myśl nową dorzucę
pozdrawiam:))
Podobnie jak Andrzej uważam:-) Pozdrawiam
też nie wiem...ale jeszcze raz to przemyślę:)
pozdrawiam serdecznie