Po ptakach
Uleczony
Pewien Antoni z Białołęki
chętnie obnażał swoje wdzięki,
po różnych bramach,
aż jedna dama
krzyknęła – o, jaki maleńki!
Nic pewnego
Pewien biznesmen z Łagiewnik
mawiał – interes to pewnik.
Jak bardzo się mylił
zrozumiał w tej chwili,
gdy zakładano mu cewnik.
Komentarze (36)
:)))
ekshibicjonista rodem z Wielkowic
pokazywał wszystkim jak to się robi
by małe rosło
obfite w miąsko
trzeba ptaki dobrze karmić
superowe obie lecz 1 najlepsza:)
Świetne Krzemanko, zresztą jak zwykle, he
he.Słonecznego dnia.
hihi..i po ptakach, świetnie:)
każdy ptak ma jakiś brak
morał z tej powieści – ptaki trzeba pieścić :)
pozdrawiam
No i po ptakach...fajnie krzemanko, z
usmiechem:)Pozdrawiam.