po sąsiedzku
Zbudziłem się rano już wiatru nie było
lecz niebo płakało wiedziało co czuję
na szczęście w południe już słońce
świeciło
i przyszła sąsiadka co wciąż potrzebuje
to gwoździk gdzieś przybić suszarkę
naprawić
bezradna kompletnie i prądu się boi
ja jestem świadomy co ona ma w głowie
lecz jest wciąż zbyt młoda a mnie serce
boli
już nie chcę się wiązać na razie mam
dosyć
i pora jesienna przysparza mi pracy
a drugie niestety nie umiem odmówić
gdy stanie przede mną i spojrzy mi w
oczy
Komentarze (19)
'i pora jesienna przysparza* mi pracy' :)
+ :)
miłego dnia Wojtku :)
:)))
"Jak dobrze mieć sąsiada,
Jak dobrze mieć sąsiada,
On wiosną się uśmiechnie,
Jesienią zagada,
A zimą ci pomoże
Przy węglu i przy koksie
I sama nie wiesz, kiedy
Ułoży wam rok się."
Czy nie lepiej od "przyprawia mi pracy" brzmiałoby
"dodaje..." "dokłada..." lub tp? Miłego dnia:)
Pozdrawiam :)
https://www.youtube.com/watch?v=YKLvIEFhAPw
uśmiecham się :)))) rytmicznie, płynnie, lekko do
czytania. jedno pytanie - po co z dużej literki
zaczęty wierszyk? tak sobie? pozdrawiam:)))
Oj Ewuniu byłabyś zaskoczona widząc moją sąsiadkę ale
zbyt młoda chociaż już wdowa.Pozdrawiam serdecznie.
nie da Ci żona, nie da ci matka, co może dać
sąsiadka:) pozdrawiam serdecznie wojtasku
Po sąsiedzku może się wiele wydarzyć.
Sąsiadka ma oko na wszystko, kiedyś się
odwdzięczy...za prace domowe...pozdrawiam serdecznie
Jak dobrze mieć sąsiadkę
Pozdrawiam Wojtku:-)
Trzeba mieć naprawdę silną wolę, żeby być w stanie
odmówić.
no no:) trzeba robić dobre uczynki, może będzie za to
jakaś szarlotka i lampka wina?;)
dobra, sąsiedzka przysługa :) to się chwali
No cóż, coś za coś :)
Ale pomyśl, nim się zdecydujesz :))
nie ma to jak pomoc sasiedzka
sąsiadce nie odmówisz..
pozdrawiam:)