Po śmierci nie ma życia
Chciała skończyć swoje życie,
Wnet odpłynąć gdzieś do góry,
Przecież w niebie jest tak pięknie,
Więc opuści świata mury!
W blasku strachu łez z jej oczu,
W cieniu tak głuchego łkania,
W ręce duża garść tabletek,
Wśród chaosu jej wołania,
Już leżała nieprzytomna,
Już z niej uchodziło życie,
Już ostatnie myśli w głowie,
"Nie chcę umrzeć!"snuła skrycie.
Krew stawała już w jej żyłach,
Umysł kończył pracę myśli,
Serce prawie nieprzytomne,
Sen o niebie jej się ziści!
Lecz gdy zginęła nic nie było,
Bo jest jedna szansa bycia,
Dalej nie ma żadnego nieba,
Bo po śmierci nie ma życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.