Po Włoszech 2012- Celibat
"Po Włoszech 2012- Celibat".
01.08.2012r. środa 10:27:00
P Włoszech 2012- Celibat,
Który staje się siłą
I naszym sojusznikiem
W obliczu nadzoru
I w trakcie dusz połowu.
Po Włoszech 2012- Celibat
Ten, mój wewnętrzny
Wciąż trwa,
Wciąż chcę się go pozbyć,
Ale wciąż Bóg chce inaczej,
Wciąż jestem taki nieposłuszny
I tak bardzo marzę o prawdziwej Miłości.
Po Włoszech 2012- Celibat
Niczym certyfikat,
Którego należy sobie wypracować
By nic w nas nie zginęło,
Bo jeśli by się tak stało,
Że byśmy utracili sami siebie
To jak by nie kombinowaliśmy
To i tak nie spotkalibyśmy się w Niebie.
Po Włoszech 2012- Celibat
Jest to cud,
A nie bat,
Który człek sam sobie nakłada.
Może czasem być gorszy start,
Lub falstart,
Wszakże żyjemy,
A życie to nieustanne igrzyska.
Po Włoszech 2012- Celibat
To nie reforma,
Ale pozostanie wciąż sobą
W trakcie ewentualnej formacji,
A nie reformacji.
Po Włoszech 2012- Celibat
To być żołnierzem Pana
I osiągnąć z czasem Niebo,
Po latach,
W których Pan powinien być z nami.
Po Włoszech 2012- Celibat
Jest miejscem dla duszy,
Serca i umysłu,
Miejscem, w którym nie da się milczeć.
W obliczu celibatu
Należy być zawsze odważnym
I umieć z celibatu pozyskać
Prawdziwe skarby.
Po Włoszech 2012- Celibat,
Mój celibat,
Jeszcze bardziej się we mnie zakorzenił.
On to mnie w jakimś stopniu przemienił
I wyrzuca ze mnie
Chwile zdrady mego Pana.
Po Włoszech 2012- Celibat
Niczym nadzieja,
Jej prawo
I piękno jednocześnie,
Które sprawiło, sprawia i sprawi,
Że my tacy pozornie umęczeni
Staniemy się wzniosłym pismem
Kreślonym na piasku.
Po Włoszech 2012- Celibat
To filozofia,
Ale inna niż wszystkie,
To filozofia ma,
Jakże wewnętrzna
I taka mało dojrzała,
Uwidoczniona na zewnątrz
Mej lichej, nędznej egzystencji.
Po Włoszech 2012- Celibat
Jest zapowiedzią końca,
Końca kolejnego cyklu,
Który stał się moim szantażem,
Szantażem sumienia
By stać się lepszym człowiekiem.
Po Włoszech 2012- Celibat,
Szczególnie ten mój,
Ten świecki
Nabiera innego znaczenia,
Staje się układanką mego sumienia
Z rozbitych kawałków mej
Nieśmiertelnej duszy.
Tak czasem bywa,
Że pozostaje się bez grosza,
Bez grosza nieufności i beznadziei,
Czyli innymi słowy
Zostaje się z ufnością i nadzieją
I oby skierowaną w stronę Pana Boga.
Po Włoszech 2012- Celibat
Okiem moim,
Jako odkrywcy,
Który staje się śladem dobrych rzeczy
I twardą bagietką w tle,
A czasem niestety na pierwszym planie.
I na tym poprzestanę,
Bo nie śmiałbym
Ograniczać wam chwile przemyśleń.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.