Pocałunek
kiedy brałeś ją w ramiona
bledły gwiazdy
świat przestawał wirować
ponad chmury się wznosiła
drżała lecz nie z zimna
z ust spijała rozkosz
o smaku dzikiego wina
/...kiedyś zapragnęłam Ciebie i to pragnienie trwa do dzisiaj... Twoje oczy są wielkim moim szczęściem.../ Napisany - 11.06.2012
autor
(OLA)
Dodano: 2012-06-29 00:11:10
Ten wiersz przeczytano 1093 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ladny wiersz, Olu. A wszystko przez te oczy :)
Wiersz wymowny, a nawet powiem po cichutku -
(dwuznaczny). Z pozdrowieniem Oleńko.
Bardzo fajny wiersz. Jeśli o mnie chodzi, to w takich
chwilach, świat raczej zaczynał wirować. Pozdrawiam.
Witaj Olu, piękna, wymowna miniaturka. Niech się
spełnią Twoje pragnienia. Serdecznie pozdrawiam
Witaj Olu / to jest miłość nie do zdarcia i to mnie
wyjątkowo cieszy...wiesz o czym myślę, niech to
pragnienie pozostanie na zawsze...do końca. Pozdrawiam