Pocałunek
poznałaś mnie znów
pamiętasz ze snów
drżące w ekstazie
rozchylone
młodością malowane
usta
którymi dzieliłaś się
zachłannie
dawałaś je namiętnie
gotowe rozgrzane upojne
podawałaś pachnące
dzikością wolnością
bzem o świcie
piaskiem pustyni nocą
poznawały tajemnice
drażniły uwodziły
nie znały umiaru
nigdy nie miały dość
daj mi je i teraz kochana
pocałuj
spotkajmy się
w piekle
autor
Niezapominajka
Dodano: 2015-11-12 09:13:02
Ten wiersz przeczytano 1475 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
za to nie idzie się do piekła - w kontekście kary
to mi uzmysławia pewien ciąg zdarzeń ostatnich
miesięcy związanych z niechęcią kontaktu a chętnie
nakręcania co dało się wyczuć bardzo szybko
w każdym razie wielu by tak postrzegało
Wiersz jest jak najbardziej na tak
miłość to miłość przy jej "konsumowaniu" wyzwalamy
bardzo dużo pozytywnych emocji
a świat jest w tedy piękny !
niech Ci taki świeci
jestem heterykiem i bez empatii
odnoszę się do damsko-damskich sympatii
i wcale mnie nie kręci
jak się całują, - tak bez pamięci
zapiekle, że aż w piekle?
O nie. Co to, to nie.
(Jak mówi dowcip = panną byłam, dziecko miałam, ale co
to, to broń mnie ode złego)
Fajny:)