Pochodnia smutku
Rozpalona smutku pochodnia
Wdziera swe ognie głęboko,
Rozrywa radość na strzępy.
Łzy przynosi, bezradność
Wprowadza pustkę szydzącą.
Rzuca w ciebie kamieniem.
Wypija wiarę, marzenia
Nie chce już przeznaczenia.
Opadasz bez sił na ziemię,
Chcesz uciec od tego ognia.
Nikt cię ukryć nie zdoła
Przed tym, co sam zrobiłeś.
A blisko jest pochodnia
Nie ty ją tu zaprosiłeś!
autor
Eloise
Dodano: 2008-04-11 08:56:59
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Pełen smutku i goryczy jet Twój wiersz...rozumiem
Cię...w takich chwilach człowiek staje się
bezradny...przepiękny wiersz.
Czym ugasić taką pochodnię smutku? Metafora jest tak
ognista, że robi duże wrażenie. Mam nadzieję, że
smutek szybko się wypali. Ładny wiersz.
Piszesz takie bardzo smutne wiersze. Niesamowite
metafory i bardzo piękne sformułowania. Nareszcie i ja
mogę dodać komentarz do Twojego wiersza. Mam nadzieję
że doczekam się trochę więcej radości w twojej
twórczości. Złe dni w końcu przeminą, wierz mi znam to
z autopsji.
Smutek to taki kiepski stan naszego ducha. Odbija się
cieniem na nasze zachowania i reakcje.Dobrze ujęty
wierszem, z zachowaniem warsztatu poetyckiego
" kopniaki" od życia czasami powalają na ziemie ,ale
warto wstać i iść dalej -
smutny wiersz - ładny
dużo smutku zawarłaś w tym wierszu...ładne metafory
pięknie chcociaż dużo smutku w Twoim wierszu...