pochowana
Do Ciebie K. bo pochowałam uczucia wraz z dziadkiem.
Bezbarwne gesty, które ciągle są, choć już
Cię nie ma.
I naprawdę nigdy nie było.
Dwie cząstki ciała to tak wiele i tak mało
zarazem. Słowa rzucane a nie płynące z
serca.
Oczy patrzące pożądliwie, a niewidzące.
I głupie serce. Zaślepione, ufne, głupie...
Nadzieje żywe, żyjące leżą już w grobie.
Niech tam zostaną, niech przykryte ziemią
wypalą się.
Pogrzebana wiara w miłość, bo tego
chciałeś, pochowana na dobre.
Już jestem kimś innym, ktoś kto tyle
zyskał, bo wiele stracił.
Pozostał sobą, obdarty z resztek wiary,
powrócił. Pozostał sobą i zarazem kimś
innym.
Na zawsze. Już. Bez serca.
Komentarze (2)
serce nie jest głupie. ono chyba jest tylko za
naiwne...
Wiersz dobry +, smutny w swoim klimacie, ale przyciąga
uwagę.Pozdrawiam.