Pocichutku
Myślisz czasem o mnie gdy Ci smutno?
W kolorowym zwierciadle widzę twarz,
Wpatruję się w nie jak w cenne płótno,
Przechadzając się uliczkami smutku,
Wciąż u Twego serca bram widzę straż,
Nie wpuszczą nikogo i tak do skutku.
Siedzę na ulicy w ręku trzymam wiersz,
Napisałem go dla Ciebie, proszę weź,
Wyjdź przed bramę, szczęście garścią
bierz.
Nieraz doznasz jeszcze ogromnego smutku
Ja chciałbym z Tobą to ciężkie brzemię
nieść,
Do szczęścia bosą prowadzić...
pocichutku.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.