Pocztówka z Podhala...
Pomnę nieziemski urok stawów granatowych
z gwiazd lustrzanym odbiciem, aksamitną
nocą,
brzozy suknię chropawą, gdy srebrną
osnowę
księżycową poświatą wplatała w warkocze.
Na łonie Dolnych Regli buki szarolice,
żywiczny zapach sosen, poszepty
strumieni,
i jodły co szumiały w Halce na gór
szczycie
Jontka arią miłosną. Dziś już w
zapomnieniu.
Nade wszystko pamiętam wschody słońca
świtem
kiedy Rysów korony rozbłysną purpurą,
a zbocza są turkusem i brązem okryte,
a serce drży wzruszone urokiem natury.
Komentarze (53)
Podoba się. Bardzo.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo to wzniosłe :)))
Niezapomniane są noce w górach, teraz jednak więcej
niedźwiedzi :-)
Piękna pocztówka.
Witaj, Tadeuszu.:)
Jestem zauroczona, wierszem.
Piękna, Poezja!
Serdecznie, pozdrawiam.:)
Cudnie❤️pozdrawiam❤️
Twoje wiersze to w każdej ilości i o każdej porze.
Markowski z Perfectem śpiewał: "Wśród tandety lśnić
jak diament". I Ty tak lśnisz Tadeuszu.
Pozdrawiam serdecznie :):)
Przepięknie o Tatrach. Góry są wspaniałe... I
wspaniały jest Twój wiersz :)
Piękna pocztówka z minionego jak widać i dobrze
narysowana, a poza tym - pamięci należy dziękować, jak
widać.
pocztówka poezją słów pozdrawia
podobanie zostawiam z podziwem
:)
Piękna pocztówka słowem malowana.
Pozdrawiam serdecznie
Romantycznie, lirycznie musnąłeś piórem Autorze,
rezonują, nie jedna, a wszystkie struny,
klimatycznie, obrazowo, "poszeptem strumieni"
wybrzmiewa pocztówka ,
coś pięknego,
z ogromną przyjemnością przeczytałam,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękna pocztówka. Z przyjemnością czytam takie.
Pięknie namalowałeś słowem obraz, który zachwyca
widokiem i niepowtarzalnym klimatem.
Wschody słońca z serca drżeniem urzekły magiczna
chwilą, która zostaje na długo w pamięci. Pozdrawiam
serdecznie Tadeuszu :)
P.S albo, gdy serce wzruszone drży,
ale oczywiście to Autor decyduje o swoim wierszu, to
tylko sugestia.
To takie drżenie, które nigdy nie ustaje.
Nie sposób przejść i tu nie przystanąć ;)