pod powieką
stawiam kroki na kamieniach przeszłości,
niebezpiecznych nad przepaścią
ułożonych,
tak bardzo kuszą swoim mistycyzmem,
pochylam się nad krawędzią szaleństwa,
patrzę ku górze u nieskończoności
piękno,
lecz pod powieką mam łzę cierpienia..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.