Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

pod rozproszonym światłem

czasem
ocieram się o niewinność
i paraliżują mnie dłonie

ale częściej gnębi mnie światło
bezczelnie rozproszone

i czasem zbyt często
całuję się z dnem
zbyt często gwałci mnie dym

bym upadając nie krzyczała
że wciąż nie wiem nie rozumiem
zrozumienia

widziałam kiedyś łzy
czasem nawet swoje
teraz to tylko jakby film

autor

Cykuta

Dodano: 2008-03-07 17:51:03
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

_misery _misery

wiersze o takim klimacie przemawiają do mnie dużo
bardziej niż te redosne...."całuję się z dnem" -
piękne słowa...a ostatnia strofa pełna goryczy (coż,
do ^_^)....wiersz robi wrażenie, zdecydowanie +

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »