"Pod Wściekłym Psem"
Mikremu Mpianie, gdy był w Maputo,
w mordowni ciemnej w piwko napluto.
- Spelunka (tfu!) zapluta! –
spieniła się w nim buta.
- I z pieską nazwą (plwam na nią) -
„Pluto”!
Mikremu Mpianie, gdy był w Maputo,
w mordowni ciemnej w piwko napluto.
- Spelunka (tfu!) zapluta! –
spieniła się w nim buta.
- I z pieską nazwą (plwam na nią) -
„Pluto”!
Komentarze (29)
:)))))))))))
Super!
Super.Pozdrawiam.
Prawie mi się język połamał.
świetny limeryk ...lepiej omijać takie miejsca:-)
pozdrawiam
mam kolegę o nazwisku Pluta, przezywany był 'Pluto' :)
Fajne :)
Dobry.
:)) Należę do wielbicielek pieska Pluto, dlatego nie
zachwyca mnie plwanie na jego imię. Znałam panią o
nazwisku Pluta:) Miłego wieczoru.
Skoro spelunka nazywała się "Pluto",
to nic dziwnego,że mu napluto:))
Pozdrawiam
Dobre! A pieska Pluto bardzo lubiłem,bo taki
plastyczny,całkiem bez kości i animowany...
Pozdro.
Fajny ciekawy limeryk. Pozdrawiam.
Już nie pije browaru - pozdrawiam
haha, zapluntales niezle:)
kiedys pasjami psa Pluto,
znaczy ogladalam:)
pozdrawiam
Potrafisz wzorcowo limeryczyć :) dla mnie super.
nie chciałabym tam trafić