Podróż
Ludzie, domy czy cmentarze,
Nierealny świat za szybą,
Ja jak zwykle dokądś jadę
Oglądając życia widmo.
Wszystko z dala takie obce,
Wszystko płynie i ucieka.
Wielkie dęby- takie mocne
Takie kruche są- z daleka.
Tak niewiele przecież dzieli
Tamten świat, od tego we mnie.
Świeżej wiosny ślad zieleni
W oczy wgryza się uprzejmie.
W szklanej klatce uwięziony
Czuję się jak jakiś błazen,
Czas ucieka, ale goni,
Obraz tylko za obrazem...
Coś odczuję, coś zobaczę,
Coś dotyczy mnie lub wcale.
Już nie martwię się, nie płaczę.
Jadę życiem w obce kraje.
Komentarze (1)
ciekawy wiersz, zatrzymuje