Podróż
Stoi staruszka na stacji,
mocno podpiera się laską.
Na głowie ma kapelusik,
oczy nie mają blasku.
Nikogo nie pyta o drogę,
samotna i jakaś cicha.
Peron pełen podróżnych,
ona leciutko wzdycha.
Dokąd to jedziesz babciu?
Młodzieniec zadaje pytanie;
pociągi wciąż odjeżdżają,
a ty ciągle zostajesz?
Kres drogi przyszedł,
miłość mnie opuściła,
dni wspomnienia przywiodły,
droga ma różną była.
Mieszkam w spokoju i ciszy,
kocha mnie moja rodzina.
Połówki duszy brakuje,
płynie ostatnia godzina.
Pozwól mi jeszcze minutkę,
spojrzę na schody wagonu.
Mój miły tam na mnie czeka,
wracam do jego domu.
Ostatnie zdanie wiersza;
serce człowieka poruszy,
to właśnie ten młodzieniec,
pomógł w podróży duszy.
M.M.Proskurowska
Komentarze (11)
Poruszający ten obraz ostatniej godziny, która właśnie
upływa. Pozdrawiam :)
b. ładny wiersz, pozdrawiam:)
Życzę radosnych, pogodnych Świąt Wielkanocnych
Mario, wersy chwytają za serce i już wiem, dlaczego
moje oczy zaszkliły się. Pozdrawiam cieplutko, życzę
radosnych Świąt Wielkanocnych. Alleluja!
Bardzo dobry,refleksyjny,życiowy wiersz z piękną
optymistyczną pointą.
Miłego wieczoru życzę:)
Świetnie ukazujesz przemijanie, tęsknotę za utracona
osoba i kulminacyjny moment śmierci. Pozdrawiam
Radosnych Swiat Wielkanocnych
Ładny wiersz, zmusza do myślenia-:)
chyba jeszcze nie końcówka?
wesołych...
Bardzo, bardzo dobre: tekst, koncept i konwencja, rytm
(świetnie skonstruowany punkt kulminacyjny), pointa.
Podziwiam.
P.S. Tylko interpunkcja do poprawy w kilku miejscach.
Bardzo ładny wiersz Mario. I to jest prawda co ujęłaś
w tym wierszy.
Póki serce w tobie puka
będziesz swej połówki szukał.
Pozdrawiam i życzę Wesołych. Świat.
Pięknie o przemijaniu i odchodzeniu z tego świata +)