Szosa / na wesoło jak piosenka/
Biegnę boso
polną szosą
po asfalcie to
już nie.
Taka szosa
to jest wolna
a na drodze
zakaz jest.
Ekstra auta
szybkie konie
mechanicznie
ciągną je.
Szosa polna
teraz wolna
bo samochód
brudzi się.
Boso szosą
nogi niosą
mnóstwo kurzu
bieg
superowa rzecz.
Korzyść jedna
więc wynika
dobrze mieć
dla sportu bzika
super
świetnie
no i cześć.
M.M.Proskurowska
Dodano: 2015-04-07 21:54:02
Ten wiersz przeczytano 858 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Dobry wierszyk do ćwiczenia dykcji, a chodzić boso,
ale nie po szosie, tylko po trawie, wodzie, to warto
dla zdrowia.
fajny :)
Witaj Mario po świętach :) Nareszcie luz, nadrabiam
zaległości w czytaniu na beju. Wiersz przeczytałam na
jednym wdechu, a moje nogi rwą się do spaceru, tyle,
że za oknem ziąb a ja wyglądam przez okno i nadaremnie
szukam słonka na niebie :) Pozdrawiam z uśmiechem,
miłego dnia.
haha :) dobre :)
fajne. pozdrawiam
Kiedyś często często boso,teraz częściej latam na
miotle.Czasy się zmieniają;) Fajny wiersz.Pozdrawiam:)
Fajnie i z humorem napisalas, Mario:) Ja też sobie
przypomnialam swoje bose wycieczki po łące, albo
bieganie w kałuzach po deszczu. Pozdrawiam cieplutko:)
Twój wiersz przypomniał mi jak szlam na boso przez
polowe miasta. Rozszalała się wielka ulewa. Klapki,
które miałam na nogach groziły wykręceniem kostki.
Przyznaje wyglądałam jak zmoknięta kura, ale miałam
frajdę jak dziecko. Pozdrawiam.
oj za młodu uwielbiałem biegać boso...
pozdrawiam pięknie:)
Boso mama boso tata i Azorek boso lata fajnie na
bosaka pozdrawiam