Podróż po całym świecie XIX
Kolejny z tego cyklu.
"Podróż po całym świecie XIX".
22.03.2018r. czwartek 09:35:00
I
W Padwie w tamtejszej kaplicy Scrovegni
widziałem Wypędzenie przekupników ze
świątyni autorstwa Giotto di Bondone, jest
to fresk z lat 1303-1305. Ta przedstawiona
na fresku scena jest opisana w Ewangelii
przez wszystkich autorów. Ten obraz ma
bardzo klarowną kompozycję, widzimy na nim
Chrystusa w centrum. Z lewej strony stoją
jego uczniowie, a z drugiej przestraszeni
kupcy. Najbardziej z prawej strony
przedstawieni są dwaj siwobrodzi mężczyźni,
oni to obserwują tę scenę. Należy dodać, że
uczniowie wydają się nieco zaskoczeni
zachowaniem Mistrza. Pocieszają
przestraszone dzieci i spoglądają pytająco
na świętego Piotra, który stoi najbliżej
Jezusa.
Jakże sam jestem zdumiony,
Zbyt dosadnie mówiąc sam niedawno zostałem
wypędzony.
Jednak było to zupełnie inne zdarzenie,
Poprzedzało to wcześniejsze niezrozumiałe
wydarzenie.
Zostałem sam w osłupieniu,
Wszystko, co było dotychczas znalazło się w
cieniu.
Już wprowadziłem w swe życie zmiany,
Ale ów fakt zaistniały nie zdążył być
pokazany.
Czy teraz się na powrót uda?
W mym życiu ciągle się dzieje, nie istnieje
nuda.
Jednak natłok spraw też może
przytłaczać,
Kurde, ale co mam robić, przecież nie będę
rozpaczać.
II
W Madrycie w Muzeum Prado znajduje się
Mojżesz i miedziany wąż, oczywiście na
oleju na płótnie z lat 1618-1620, a autorem
jest Antonvan Dyck. Na obrazie tym widzimy
przedstawioną dramatyczną scenę, która to
została zaczerpnięta z Starego Testamentu.
Umieszczony na palu miedziany wąż, który
wybawiał od śmierci i ukąszonych ludzi,
jest zapowiedzą ukrzyżowania Pana Jezusa.
Mojżesz wraz z miedzianym wężem stoi z
lewej strony obrazu , wyróżniają go dwa
uformowane z włosów rogi na jego głowie.
Obok Mojżesza z lewej strony widzimy
Eleazara, który był synem jego starszego
brata Aarona. Z kolei z prawej strony są
nieszczęśni Żydzi, którzy to są zaatakowani
przez plagę węży desperacko walczących o
uratowanie swojego życia. Niektórzy
dosłownie ostatkiem sił spoglądają na
miedzianego węża. Natomiast z nieba wciąż
spadają kolejne, jadowite gady, widać je u
góry obrazu.
Wiele w świecie węży, sprowadzają na złą
drogę,
Ale bez tej złej drogi czasem ja sam żyć
nie mogę.
Czasem jakieś zło uzależnia,
Jednak może to tylko dobro ze złem się
przedrzeźnia.
Nie wiadomo jak jest w tym przypadku,
Ale wiem, że mimo pewnego upadku
Ja chcę się podnieść
I dobro w świat nieść.
Chcę odzyskać nawet to, co kusi,
Bo czuję jak mnie tęsknota dusi.
A może uda się to w jakiś sposób pogodzić z
wolą Boga
I może odejdzie w niepamięć w tej strefie
wielka trwoga.
III
W tym samym muzeum, co poprzednio, czyli w
Prado w Madrycie znalazł się święty Józef z
małym Jezuskiem. Są namalowani olejem na
płótnie około 1650 roku, a autorem jest
Sebastian Martinez.
Na obrazie tym mały Jezus spogląda na swego
opiekuna z figlarnym uśmiechem i sięga do
stojącego na stole koszyka z owocami.
Wyeksponowane owoce na pierwszym planie
mogą zastanawiać. Zapewnie nieprzypadkowo
owocami tymi są winogrona oraz granaty.
Winogrona to symbol Jezusa. Jeżeli mowa o
świętym Józefie to wiadomo, że pełni
niezwykle ważną rolę opiekuna Jezusa i
Maryi. On to na tym obrazie trzyma w prawej
ręce ukwieconą gałązkę. Jest to nawiązanie
do legendy, która została opisana w jednym
z apokryfów. Według tej legendy kapłani w
Judei szukali godnego małżonka i opiekuna
dla Maryi i prosili Boga o wskazanie
właściwego kandydata. W tłumie stał Józef,
a jego trzymana w ręku gałązka cudownie
zakwitła i to był ów znak.
Twarz jaśniała,
Gdy moja Ciebie poznała.
To był wyraźny znak,
Jednak teraz niewiadomo dlaczego poszłaś
wspak.
Pamiętam te spojrzenia figlarne
I te chwile jakże bardzo ładne.
Sięgałaś po owoce, podawałaś mi je,
W Twoim towarzystwie tak dobrze wszystko
smakuje.
Zwracam się bezpośrednio,
Nie lubię pośrednio.
Wspomnienia intensywne zawsze pozostaną
I jeszcze może Cię zobaczę w słońca
uśmiechu skąpaną.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie :) Po południu będę nadrabiać moje zaległości u was.
Komentarze (14)
Ciekawa podróż...
Miłej niedzieli Amorku:)
refleksje życiowe - na podstawie obrazów przedstawisz
swoje przemyślenia o życiu :-)
pozdrawiam - kiedyś i mnie zaniosły nogi do Padwy i
Madrytu do muzeum Prado...
Nie wiem, co powiedzieć. Dosłownie. Może tylko ślę
uśmiech:)
Trzy piękne obrazy i Ty Amorku wśród nich,
czerpiesz z każdego, pozostał tylko grzech.
Kłaniam się malarsko.
Długie, ale jak zawsze bardzo dobre, Amorze :) Co tu
dużo mówić? :) Pozdrawiam serdecznie +++
Czytam i podziwiam, kłaniam się.
Jak zawsze super ciekawa powieść:)pozdrawiam
cieplutko:)
Takie podróże są piękne, a wiersz..niech się zrobi na
odwrót..Pozdrawiam..
ciekawe twoje są opowieści
Tylko pozazdrościć:-)
Pozdrawiam Amorku:-)
Piękna podróż, tylko pozazdrościć :)
Miłego dnia :*)
☀
Padwa i Madryt - tylko pozazdrościć.
pozdrawiam Amorku :)
Stylistycznie kiepsko, ale treściwie :-)
Na okrągłe (siąte) urodziny mam - nie wiem gdzie -
obiecane wczasy- mam nadzieję właśnie tam :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
fajnie, że pod wpływem oglądanych obrazów nasuwają Ci
się życiowe refleksje.