podstarzały galernik
zasypali dwa oczka gruzem
gdzie złowię teraz traszki
a ślimaki a ważki
zasypali mi oczka łobuzy
i wierzbę wycięli kruchą
co diabły ostatnie gościła
i marzannę i wiła
wycięli wierzbę staruchę
a rzeka prosta jak strzelił
odjęli jej kolana
nie ziewa już zaspana
pianę toczy w kipieli
stać mnie na fanaberie
przyrodę na wsi popieszczę
ale poczekam jeszcze
aż zbudują galerię
już ją zbudowali. żadna rewelacja, spadam na wieś
autor
copelza
Dodano: 2011-03-06 10:40:07
Ten wiersz przeczytano 674 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
W odróżnieniu od następnego wiersz wart uwagi.
"Galernik" to rodzaj pasjansa(bardzo rzadko wychodzi),
ale tobie chodzi chyba o innego galernika.