W PODZIEMIACH MUZYKI ZANURZONE
co z tego że widział
wszystko za wcześnie
spłoszony ptak powitanie
z gniazda dłoni
dała tylko przegraną
najpiękniejsze obrazy
wzruszeń niedostępnych
żaglowce z aurą promienną
noszone w oczach
co z tego że nie pozwalała
zakwitnąć zieleni
wymówiona odpływała
jak krajobraz dla nikogo
tak odgrażał się światu
to moje! po omacku przytulam
powietrze sfalowane
spirale gorących nocy
świetliste marzenie
rozdwojone zwiędło
korzenie przecięte
skonstruowany z podejrzeń
za szybą skrada się
niewysłuchany sen
cwałują przez upał
w podziemiach muzyki zanurzone
drżące palce na strunach duszy
/UŁ/
VilleVikernes:)Chodzi o podkreślenie
podziemi a nie palców i ten szyk słów
pozostawię. Dziękuję uprzejmie za uwagę:)
napisany Łódź,12.02.2009 ula2ula
Komentarze (10)
Widzę, że mój komentarz przepadł w sieci.
Więc jeszcze raz piszę, co myślę. A myślę, że
przesłanie wiersza można odnieść szerzej niż tylko do
miłości (chociaż interpretacja Polaka patrioty mi się
podoba). Jest taka stara mądra maksyma - śpiesz się
powoli - którą tu intuicyjnie odczytuję. Taki sposób
działania prowadzi nas do celu, ale jednocześnie
zapobiega przypadkowym błędom i pozwala smakować to,
co udaje się osiągać etapami. Emocje nie są dobrymi
doradcami. Muzyka przywołana w wierszu, to muzyka
duszy. Aby ją usłyszeć i umieć słuchać potrzebny jest
chyba słuch absolutny, a to rzadkie talenty. Kończę,
bo mi znów komentarz przeskoczył w inne okno.
Pozdrawiam.
Brakuje tu gniewu - myślę, że byłby na tyle pozytywnym
elementem wiersza, że dawałby nadzieję na wyjście z
wewnętrznego smutku.
Pozdrawiam :)
Ula--trudny, ale to dobrze.Działał za szybko i za
szybko dostał co chciał. A szybko, znaczy
powierzchownie.I nie docenia się wtedy to co się
dostało. Nie pozwalała też przytulać (siebie w
zieleni)? Widzisz jakie mam skojarzenia-to wina
upalnego lata i bujnej przyrody.Przeszkadzała jej
widocznie parność powietrza, nawet w nocy.Ta noc nie
grała upojną melodię szczęścia, szarpanych palcami
strun. Muzyka szczęścia była więc w podziemiu jej
świadomości, a ona nie pozwoliła się jej zauroczyć. No
i jak ci się ta interpretacja podoba? Troszeczkę
frywolna, co poetko? Pozdrawiam gorąco, mimo
schłodzonego już letniego powietrza.
Świetny wiersz, także uważam, że "w podziemiach"
powinno poprzedzać "muzyki" (być pierwsze)...
Pozdrawiam serdecznie
Tyle we wierszu niepewności co w miłości. Chwiejne
nastroje w ilości na dwoje. Pozdrówko
A mnie rażą szyki przestawne (chyba od zawsze ich nie
lubiłem), dlatego proponuję ,,Zanurzone w podziemiach
muzyki.". Treść- ładna, zwłaszcza ,,gnaizdo dłoni",
pozdrawiam.
Piękny wiersz :))))
Pięknie :)
Pozdrawiam :)
No właśnie - co z tego? Muzyka wszystko rozgrzeszy.
Fantastyczny wiersz!