Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Poeci

Poecie świat rzuca kłody pod nogi , bo on zapatrzył się w obietnicę poranka
Poranek to obietnica wspaniałego dnia, wieczór nocy wypełnionych po brzegi pucharów rozkoszą
Przejścia pomiędzy grotami,pomiędzy labiryntami, sferami, żywiołami, snami
Wieczna zmiana dnia w noc, ognia w wodę, jakby ktoś bawił się słowami
Nieuchwytna tajemnica głębi jezior spojrzeń, rzeczy na dnie,
niepewni niczego władcy i słudzy tylko - błysków pod powierzchnią, nagłych kontaktów z naprężoną żyłką wędki w morzu tajemnic
Nie ma granic, są płynne przejścia, przejścia między snem a jawą, prawdą a kłamstwem,
nadzieją a rozpaczą, dobrem i złem
Ja mam się w sprzecznościach
Chcę zamieszkać w przejściu między jaskiniami, grobami a dnem mórz, chcę zamieszkać
w pyle, drobinie, w gwieździe, w śmierci, w jej przejściu w sen życia,
tam gdzie drzewa rozsadzają betonowe płyty, gdzie spaliły się biblioteki Aleksandrii,
w dymie z tych bibliotek,
gdzie wiatr, gdzie tęcza, gdzie kobieta i mężczyzna zapamiętale walczą nieprzebudzeni, niesamotni, nieświadomi, rozproszeni, obecni
W zdaniu "śmierć przechodzi w życie" znajdując pośrednio osobiste pocieszenie jadę robić zdjęcia na niezliczone pola bitew, plątać korzenie drzew, tańczyć w śnie nocy letniej,
witać się z Angelą Braun, umierać tam,
gdzie w bezsensie walk inkarnują Hektor i Achilles
gdzie budzi się heroizm, klejnot znaczący w morzu chaosu,
przed rozerwaniem ciała na sztuki zrodzony sens
No nieważne
Przejścia między rzeczami wrogimi sobie od środka, strumienie przepływu, pająk świadomości rozpostarty na szkle, w ciele Wszystko wiruje w tańcu, który się nam odsłania, a nie odsłania się nigdy do końca Choć czasem bierzemy w tym udział Układy barwne, układy dźwięków, kształtów, układy pobudzające nastroje
"Coś" ujarzmia to wszystko i zespala, a pod powierzchnią jest "to coś" Zmysł piękna chwyta konstrukcje słów, rzeczy, wymienne są środki wyrazu "tego czegoś" Względne czy absolutne stany duszy? Przykrywka uczuć, zasłona, wieczna wymiana, ukształtowanie umysłu przez to, matryca umysłu, który jest poza i we mnie -

autor

Belamonte

Dodano: 2009-07-26 11:19:28
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Biały Klimat Rozmarzony Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Czatinka Czatinka

Tak dużo o poetach ... hmmm . Pozdrawiam

uśmiech życia uśmiech życia

poecie przede wszystkim ludzie rzucaja kłody pod
nogi...zamykam się w świecie swoich wewnętrzrnych
przezyć i odczuć i tylko na chwilkę otwieram
się...odnalezienie i
odkrywanie...zagubienie...smak....zapach...i umysł
ktoremu zobaczene piekna nieba utrudniaja
chmurki...bałagan mysli...pozdrawiam Cie bardzo
serdecznie...jak zawsze super tekst....

ula2ula ula2ula

być pomiędzy w impulsie którego ciągle szuka i do
końca nie sposób dotknąć poszukiwanie i odkrywanie
Zawiera wiersz wartościowy zamysł sztuki nie tylko
poezji Droga Bardzo dobry pozdrowienia Duży plus

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »