Testament i dziedzictwo

Chciałbym znaleźć swoje miejsce w historii planety Ziemi
To niepotrzebne - odpowiada wiatr
Zresztą może nie potrzeba bym sam określał to swoje przeznaczenie
Moje ciało już o tym zamyśliwało zanim się tu zjawiłem
Strumień ciał przodków już był moim ciałem
Jestem nawozem, jestem potrzebny by ktoś z drugiego krańca Ziemi
wpadł w szał
Jestem kroplą w oceanie co przepełniają dzban wytrzymałości
nerwowej tłumów i rodzą witraże w oczach mędrców
Posłużę na przeszczep albo na żer pustkowi, na płacz bezimienny w krtani,
na zachwyt motylem chwili przepełnienia świtu
na pomost dla tych, co po mnie wzniosą pochodnię
Masochistyczna ta myśl nieco
Lepsze to niż piąć się przez namowy żony na szczyt hierarchii
tego skrawka czasu Cóż to za przeznaczenie?
W mojej głowie kursują pociągi, które grożą mi śmiercią,
we mnie muszę uciekać przed ciałem bez substancji i przyczyny,
ciałem mych myśli, a może zrodzonej z napięcia pomiędzy kryształem,
a nerwem siekiery tnącej obrazem, lękiem jak toporem..
...jak dochodzący do siebie bezimienny strażnik tajemnicy życia
Czym są te sny nas miażdżące -
czy echem gwiazd?
Do czego ja służę i czy już istniejące sensy mnie mogą coś zmienić?
Czy sensy ustalane w dzień?
W nocy kuźnia Hefajstosa drży w posadach
potężni bogowie wypuszczają bestie na areny i lecą strzały Amora
Ten świat,który mi nadaje imię i któremu ja nadaje imię
Te krajobrazy mające twarz wyczerpują mnie, ale trud nazywania stwarza mnie,
lecz wątpię by stwarzał kwiaty i tysiączne idee - rzeczy,
ich biegowi sprostać może tylko Bóg
A ja siebie w sumie gubię gdzieś po drodze
Gdzieś po drodze wymieniam wszystko na inne wszystko
Jestem nieskończonością, strumieniem w który wplątują swoje warkocze
wszelkie obce języki i ja robię to samo
Ten kto określa mój byt -

autor

Belamonte

Dodano: 2009-07-27 20:40:27

Ten wiersz przeczytano 453 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Biały Klimat Rozmarzony Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie