Poeta
Niechaj się poeta światem nie frasuje
A plama na łbie wyraźnie bordowa
Butelka wdzięczna zawartość jabłkowa
Niech się najlepiej w cierpliwość obuje
Niepastelowa libretta dubluje
Gdy passa roku startuje godowa
Jest twarda wonna i cynamonowa
Pękniętą sławę maścią smaruje
Progresji motań nic już nie powstrzyma
Skutków tej wieszczby nie zdzierży
jedyna
Jasno zabłyśnie dolina Roztoka
Przestąpi wkrótce naszych chatek progi
W trójnawie chodzić tak jak szybkonogi
Na skali piękna była niewysoka
Komentarze (50)
dzięki :)
Bożenko to inaczej przepowiednie
Mms, agarom, 44tulipan dziękuję za komentarz pod moim
sonetem
Basiu proszę wytłumacz mi co wieszczby?
a poeta chodzi sobie i się nie frasuje
pisze pod wpływem jakieś chwili:)
Jestem pod wrazeniem .Super
Basiu super, pięknie...:)