...poeto snów...
ołowiane członki
owinięte w miękkość
ułożyłam wygodnie
byś mógł mnie objąć
i szeptać w ucho
sny najpiękniejsze
więc rzęs zasłonę
jednym mrugnięciem
opuść swobodnie
zabierz leciutko
mnie w swą krainę
pisaną wierszem
Komentarze (5)
Zwiewnie, leciutko i sielankowo się zrobiło ;)
Pozdrawiam
Uwazam rowniez ze ta prostota slowa to caly skarb tego
wiersza...
Rozmarzyłam się... :)
Prosty wierszyk a jakże piękny, jak marzenia...
Ladnie, spokojnie z nutka erotyzmu, podoba mi sie
bardzo!